|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
#eve
z nosem w książce
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:59, 25 Mar 2009 Temat postu: Nasi rodzice |
|
|
Jakie są wasze stosunki z rodzicami? Ile czasu ze sobą spędzacie? Jak bardzo rodzice wtajemniczeni są w wasze życie? A może wogóle się z nimi nie dogadujecie?
tutaj piszemy o wszystkim co z rodzicami związane.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mitchie.
Literoskładak
Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:22, 26 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ja i mama to trochę jak przyjaciółki, czasami mnie wnerwia, ale jest spoko ;]
Tata też jest cool, co prawda spędzam z nim mniej czasu niż z mamą, bo tata wraca z pracy ok. 17. Teraz ma akurat 2-tygodniowy urlop ; )
|
|
Powrót do góry |
|
|
#eve
z nosem w książce
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:32, 26 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
To ja powiem całą prawdę.
Mam tylko jednego rodzica. Drugi zostawił mnie w wieku trzech lat.Tata odwiedza mnie czasem, ale teraz przeważnie siedzi cały czas w szpitalu psychiatrycznym. Zawsze miał z czymś problemy. Najpierw to był alkohol, potem automaty gdzie przegrał sporo kasy, potem uzależnienie od komputera, depresja, próby samobójcze. wiele razy wracał ze szpitala do domu, a już następnego dnia znowu jechał do innego bo się 'źle czuł' [w sensie psychiki].
Z mamą mam dobry kontakt, mimo że późno wraca do domu i zaraz albo coś robi w domu albo kładzie się spać. Jednak zwykle znajduje czas na rozmowę lub obejrzenie filmu. Często się z nią również kłócę, ale to raczej normalne... Nie mówię oczywiście jej o wszystkim, bo wiem że by mnie nie zrozumiała. Tak jak nie rozumie wielu moich zainteresowań...
|
|
Powrót do góry |
|
|
#Olek
Wielbiciel książek
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 3755
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: a masz młoteczek? Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:41, 26 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
usunęłam przypadkiem, teraz dopisuję.
Ostatnio zmieniony przez #Olek dnia Pon 16:22, 06 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
chaplet
Gość
|
Wysłany: Pon 17:54, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ja mam oboje rodziców. czasami mnie strasznie wkurzają-jak to rodzice, ale ogólnie jest spoko. mówię im o wielu reczach- szczególnie mamie. tata jest dla mnie bardziej wtrozumialy. jestem taką córeczką tatusia' ;) pozwala mi na więcej rzeczy, kupuje i w ogóle ;p mama też jest super, ale na mniej mi pozwala.
kurcze Ewelina, przykro ;(
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monia
Szef wszystkich szefów / Admin
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:59, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Mieszkam sama moja mam jeździ pracować do Niemiec a ojczym do Włoch. Mój biologiczny ojciec się mną nie interesuję i wcale mnie to nie martwi. Wstyd mieć ojca alkoholika. Ogólnie moje relacje z mamą są dobre ale oddaliłyśmy się od siebie jak zaczęła jeździć za granicę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
#truskawka
Moderatorka
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 2535
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:53, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Moja mama umarła jak miałam trzy miesiące.
Z tatą dogaduję się dobrze, choć w sumie dużo nie rozmawiamy.
Z macochą niezbyt dobrze, ciągle się kłócimy. Pracuje za granicą więc na szczęście nie muszę z nią spędzać za dużo czasu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
dumb.
Świeże dzieło
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:40, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
mam oboje rodziców, taka idealna rodzinka. Mamie mogę powiedzieć wszystko, dosłownie. Wiem, że mi dobrze doradzi. Z tatą głównie oglądam mecze, bo on raczej nie kwapi się do rozmowy ze mną, widzę, że trudno jest mu patrzeć jak dorastam. Szanuję ich oboje, nie wiem jakim cudem wytrzymują z takim gadem jak ja. Często czuję się winna za kłótnie, bo tak na prawdę to oni nigdy nie życzą mi przecież źle, chcą mnie wychować. ale ja zawsze wiem lepiej..
|
|
Powrót do góry |
|
|
kurczak
Pierwszy elementarz
Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:17, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Tata mnie strasznie wnerwia, wszystko go wkurza, że tu trzaskam drzwiami z auta, że się nie uczę, że kupiłem aparat za 900 zł i jestem bezczelny itp.
Z mamą trochę lepiej, czasami mnie trochę denerwuje [najbardziej po wywiadówce] ale jest dobrze.
Trochę mnie martwi to, że rodzice myślą, że ja nadal myślę, że przyniósł mnie bocian. O_o
Truskawka, przykro mi. :(
|
|
Powrót do góry |
|
|
forget.me.not
Literoskładak
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białostoczyzna ;] Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:30, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Czytając wasze wypowiedzi łza zakręciła mi się w oku. I nie piszę tego, dlatego, że teraz będę mówić jakie to smutne, ale powiem szczerze: ja to mam SZCZĘŚCIE.
Prawdziwe...
Mam obojga rodziców. Żyje nam się dobrze, od czasu do czasu gdzieś razem idziemy, z mamą rozmawiam bardzo często. Mimo, iż czasem mamy wiele spięć - bardzo ich kocham ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Exstasy
Świeże dzieło
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:46, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Z mamą nasze kontakty są dobre, wie o mnie dużo, umie już rozpoznawać moje zachowanie w różnych sytuacjach.
Z tatą...hm, nie ma go 3 tygonie, potem jest na 2, potem znów wyjeżdza i tak dalej. Nasze kontakty są nijakie, zarabia dla nas - tyle z tego pocieszenia. Czasem brakuje mi tego, jak kiedyś razem siedzieliśmy i oglądaliśmy mecze, horrory itd.
Ostatnio zmieniony przez Exstasy dnia Nie 18:48, 19 Kwi 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
plastik is fantastik
Literoskładak
Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:09, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Z mamą jest nawet spoko :p
Tata mnie cholernie wkurza swoim gadaniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cadbury.
Pierwszy elementarz
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 7:17, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Moi rodzice są w porządku. Ja jestem jedynaczką, więc mam całą ich uwagę dla siebie. :P
Mama to taka moja przyjaciółka od serca. Dużo ze sobą rozmawiamy, mogę jej powiedzieć o wszystkim. Często mamy takie samo zdanie na różne tematy. Świetnie się z nią robi takie babskie zakupy, bo ma bardzo podobny gust do mojego i zawsze potrafi wypatrzeć w sklepie ciuch, który mi się spodoba.
A tata to taka domowa złota rączka. Czasem mnie denerwuje, ale jest w porządku. Informatyk-amator, ale zna się na rzeczy, więc mogę sobie z nim pogadać o komputerach, a jak mam jakiś problem, którego nie umiem rozwiązać, to zawsze pomoże. :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viviane.
Gość biblioteki
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Heaven. Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:38, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Moi rodzice czasami doprowadzają mnie do szału; to tak łagodnie powiedziane, bo chyba nie czasami tylko zawsze. Mama zawsze się o wszystko czepia, najczęściej o naukę. Tata zresztą też, ale wolę jego. Tata na więcej mi pozwala, częściej ma dobry humor; z mamą jest odwrotnie - złe dni wyładowywuje na mnie. Czasami mam ochotę uciec z domu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreska
Gość biblioteki
Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wielkopolska Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:01, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Tata mieszka na innej ulicy, czasami ma ochotę z nim zamieszkać i zostawić mamę razem z jej marudzeniem. Jest kochany, ale ja go nie kocham, bo nigdy z nami nie mieszkał. Widzę go raz na na rok, czasami dwa.
Ostatnio zmieniony przez Kreska dnia Pon 19:45, 04 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chikuma
z nosem w książce
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 1111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:51, 26 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Mam oboje rodziców i w zasadzie to dobrze się ze sobą dogadujemy. Z tatą rozmawiam rzadziej, ale dobrze się rozumiemy. Uwielbiamy się na siebie boczyć tak dla żartu - mamy bardzo podobne charaktery, co moją mamę czasem doprowadza do szewskiej pasji (np. na zakupach lub gdy kłócę się z tatą o pilota do telewizora).
Mama to jest prawie jak moja przyjaciółka. Nie mówię jej o wszystkim, to oczywiste, ale często zwracam się do niej o radę, bo wiem, że znajdzie dla mnie dobre słowo i oceni sytuację ze swojego punktu widzenia.
Często się z nimi kłócę, to fakt, ale nie umiemy długo się do siebie nie odzywać. Już po góra czterech dniach od kłótni zachowujemy się, jakby nigdy nic się nie stało. Bardzo ich kocham i nawet jeśli okropnie mnie wkurzają paplaniną o szkole, to wiem, że chcą dla mnie dobrze i niczego nie robią mi na złość.
Ale i tak czy siak najlepszy kontakt mam z moją kochaną babcią.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Likap
z nosem w książce
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:13, 06 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Muszę tych rodziców podzielić na dwa, bo o obydwu się nie da napisać tego samego, oj nie da.
Z mamą stosunki są dobre, czasem porozmawiamy, ona mi coś opowie, ja opowiem coś jej etc etc, ale raczej jej się nie zwierzam, bo nikomu nie umiem i tyle. Z ojcem jest gorzej, przez jego nałóg (pozwólcie, że nie będę tutaj pisać, jakim to jest alkoholikiem), ale jeśli nie pije nie jest wcale taki zły i zdarza nam się nawet pogadać na takie zwyczajne sprawy bez kłótni. Tylko czasem za dużo do niego pyskuję i trochę sobie pozwalam, a on się czepia mojego gustu, ale to mnie akurat nie obchodzi.
Mogło być gorzej.. a co do spędzanego razem czasu to hm, mijamy się w domu z ojcem przez 3/4 dnia, a z mamą przez 1/4 ;p Tak razem razem to niewiele, tylko przed telewizorkiem, no a z mamą trochę więcej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nef
Pierwszy elementarz
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: stąd?;> Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:44, 04 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Nie spędzam z nim wiele czasu.W rzeczywistości pytają mnie tylko gdzie ide i o której wrócę.Nie znają m,ich tajemnic.Taa ! Co jeszcze .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angie
Świeże dzieło
Dołączył: 06 Lip 2009
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:18, 17 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
mam kochanych rodziców mimo tego, że czasem ich humorki doprowadzają mnie do istnego szału.
mama jest szalona, młodzieżowa, rozumie mnie. czasami ma jakieś swoje odpały, wgl wtedy lepiej do niej nic nie mówić, ale jest dobra.
tato jest nerwowy, kochany. często zwala na mnie jak się komputer popsuje, potem patrzy się na mnie spod byka, ale jest świetnym tatą. dziwię mu się, że wytrzymuje mój 'niewyparzony pysk'.
jedyna ich wada to to, że traktują mnie jeszcze jak 8-letnie dziecko. nie mogę pojechać na obóz, bo sobie nie poradzę, nie mogę pojechać autobusem do miasta, bo się zgubię... najbardziej się cieszę, że ich mam, to skarb.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusiowa.
Świeże dzieło
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z marzeń.
|
Wysłany: Wto 22:47, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Tata - bez komentarza. Zachowuje się jakby miał w dupie całą naszą rodzinę, ale mniejsza o to.
Z mamą dogaduję się dosyć dobrze, są dni kiedy świetnie nam się rozmawia, wyjawiam jej trochę swoich sekretów, opowiadam o szkole, koleżankach, chłopakach... Jednak są rzeczy o których nigdy się nie dowie. xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Parabola
z nosem w książce
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: super-druper. Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:59, 16 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedyś miałam rodzinę z gatunku tzw. idealnych. Sytuacja uległa znacznej zmianie w połowie 2006 roku. Moi rodzice są po rozwodzie. Mieszkam z mamą. Naprawdę kocham moją mamę. Jest szalona, kochana, młodzieżowa, jak to ktoś nazwał, zupełnie nie-stereotypowo-mamowata, wiele naszych zainteresowań się pokrywa. Bardzo dobrze mnie rozumie, zawsze doradzi, ufa mi. Owszem, są rzeczy, o których jej nie mówię, ale nie jest ich zbyt wiele. Cieszę się, że pozwala mi na różne rzeczy, o których inne mamy nawet nie chcą słyszeć. Wie, że mam olej w głowie (cóż za skromność z mojej strony, nieprawdaż?), i że nie zrobię jej żadnego numeru. Z tatą dogaduję się w sumie dobrze, na początku miałam mu za złe ten cały rozwód, ale teraz już się przyzwyczaiłam. Mogłabym go trochę porównać do mojej mamy, jednak on ma nieco surowszy system i bardziej się wszystkim przejmuje. Jestem do niego podobna, z wyglądu na pewno, czy z charakteru? Sądzę, że nie. Mój tata ma nową rodzinę - narzeczoną i małego syna. Widziałam ich tylko raz. I więcej już nie chcę. Na widok tej suki (przepraszam, ale nie mogę się powstrzymać), która zniszczyła mi życie, krew troista mnie zalała. Kiedy się do mnie uśmiechnęła i podała rękę, jakby się nic nie stało, miałam ochotę dać jej po twarzy i jeszcze się zaśmiać. Kiedyś nawet, aż wstyd mi o tym mówić, pomyślałam, i to całkiem na serio, żeby ją zabić, pozbawić życia w jakikolwiek sposób... Oczywiście nie podałam jej ręki. Niech wie, co dla mnie znaczy. Niech wie, co zrobiła mnie i mojej mamie. To dziecko nie jest niczemu winne, jednak nie lubię go. Denerwuje mnie jego obecność, a najbardziej to, że jest trochę podobne do mnie, gdy byłam mała... Mam nadzieję, że nigdy mnie nie pozna, kiedy będzie starsze i nigdy nie powie do mnie "siostro", nie chciałabym go zranić, a jednak moje nerwy na pewno by tego nie wytrzymały i zrobiłabym coś, czego bym później żałowała. W telegraficznym skrócie, nie chcę ich znać. Moja mama teraz sobie kogoś tam znalazła, ale nie zamierza się z nim wiązać na stałe, ani sprowadzać go do domu. Czasem się spotykają, bo ten facet mieszka daleko, co mnie bardzo cieszy, jednak nie zamierzają niczego więcej. To również mnie cieszy. Najlepiej jest tak, jak jest...
Ostatnio zmieniony przez Parabola dnia Pon 21:02, 16 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
vanillaTaste
Świeże dzieło
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:11, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Szanuj swoich rodziców, póki ich masz. Ja mam już tylko mamę, ale mieszka gdzie indziej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daria
Literoskładak
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: z daleka :] Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:04, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
vanillaTaste napisał: | Szanuj swoich rodziców, póki ich masz. Ja mam już tylko mamę, ale mieszka gdzie indziej. |
Zgadzam się! Może są denerwujący, ale nas kochają i robią to dla naszego dobra.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anouk
Literoskładak
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:30, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Moja mama jest dla mnie jak starsza siostra albo dobra przyjaciółka. Zasada trzech "w": wyluzowana, wyzwolona i wspaniała : )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Parabola
z nosem w książce
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: super-druper. Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:39, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Anouk napisał: | Moja mama jest dla mnie jak starsza siostra albo dobra przyjaciółka. Zasada trzech "w": wyluzowana, wyzwolona i wspaniała : ) |
Taak, znam to uczucie. Właśnie dlatego tak współczuję osobom, które mają konserwatywnych i surowych rodziców...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|