Forum www.ksiazkowo.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

wegetarianizm
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.ksiazkowo.fora.pl Strona Główna -> Pogawędki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
#eve
z nosem w książce


Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:44, 19 Kwi 2009    Temat postu: wegetarianizm

jesteście wegetarianami, weganami? co o nich sądzicie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
#truskawka
Moderatorka


Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 2535
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:49, 19 Kwi 2009    Temat postu:

Nie jestem i nigdy nie będę. Uwielbiam mięso!
Stosunek do wegetarianów/weganów mam taki sam jak do osób jedzących mięso.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
#mixed.
Moderatorka


Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 2483
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:59, 19 Kwi 2009    Temat postu:

kiedyś próbowałam nie jeść mięsa. wytrzymałam jeden dzień. ;f
Powrót do góry
Zobacz profil autora
#eve
z nosem w książce


Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:02, 19 Kwi 2009    Temat postu:

jestem wegetarianką od kilku miesięcy. nie jem całkowicie mięsa, a ryby też ograniczam...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bezbarwna
Kartko zjadacz


Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gda
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:03, 19 Kwi 2009    Temat postu:

Czesto o tym myslalam, ale po 1) ryba jest bardzo zdrowa, dobra na wzrok i pamiec (chyba) po 2) czasami trudno mi jest sie powstrzymac od kotleta z piersi kurczaka lub karkowki, wiec chyba nie dalabym rady calkowicie wyrzec sie miesa. Jem tyle ile trzeba, nie cierpie praktycznie wszystkich wedlin, duzej ilosci pieczonych mies, ale z miesa calkowicie nie zrezygnuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milka
Literoskładak


Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:34, 19 Kwi 2009    Temat postu:

Moim zdaniem, ryba też zwierze i jak postanowiłam zostać wegetarianką, jej też nie jadłam.
Jednakże, to było kiedyś, teraz za mięsem nie przepadam (wręcz go nie lubię), ale jem. Cóż, zdarza się, że ludzie mają alergię na seropodobne cosie ^^.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
#eve
z nosem w książce


Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:45, 19 Kwi 2009    Temat postu:

ale ryba nie jest zwierzęciem takim, z którym można się zaprzyjaźnić. zresztą ryby są ohydne i nic człowiekowi poza jedzeniem nie dają w przeciwieństwie do innych zwierząt.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Takimo
Pierwszy elementarz


Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:59, 19 Kwi 2009    Temat postu:

eve napisał:
ale ryba nie jest zwierzęciem takim, z którym można się zaprzyjaźnić. zresztą ryby są ohydne i nic człowiekowi poza jedzeniem nie dają w przeciwieństwie do innych zwierząt.


Ot nie...Proszę powiedz mi z, którym zwierzęciem się zaprzyjaźnisz?
Z psem? Pójdziesz z nim do kawiarni, na zakupy, a może poplotkować?
Zwierzęta nie rozumieją definicji ,,przyjaźni", a jedynie ,,zaufania" i (jak np. w przypadku koni) ,,hierarchii" i ,,szacunku".
To, że ryby są ohydne, jest względne. Dla mojego kuzyna bardziej ohydne są jaszczurki, a nie zabija ich gdy ma okazję i nie je =='
I co zresztą z tego, że nie ma z nich większego pożytku? One być może Cię nie zaatakują, ale też czują :roll:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
#eve
z nosem w książce


Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:04, 19 Kwi 2009    Temat postu:

przyjaźń polega głównie na słuchaniu drugiej osoby i nie wydaniu jej tajemnic a także wsparciu. zwierzęta są najlepszymi przyjaciółmi!
a jak tak bardzo lubisz ryby to ich nie jedz, ja uważam że ryby zostały po to stworzone żeby je jeść, a zwierzęta nie tylko.
zresztą ja się nie będę kłócić, po prostu takie jest moje zdanie ;>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Biedronczes
Gość biblioteki


Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 2353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: lubelskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:48, 19 Kwi 2009    Temat postu:

ja lubię mięso i chyba nie mogłabym bez niego żyć. ale przecież wegrtarianizm nie polega na 'wytrzymywaniu' bez mięsa. moim zdaniem przechodzi się na niego z miłości do zwierząt. nie wiem. raczej nie będę wegetarianką. do ludzi będących nimi nic nie mam. przecież to normalni ludzie..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
#eve
z nosem w książce


Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:57, 19 Kwi 2009    Temat postu:

ja nigdy nie musiałam się powstrzymywać, to naturalne jeśli jest się przeciwnym rzezi zwierząt, po prostu nie odczuwa się chęci na mięso. czasem wręcz ono odrzuca.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bezbarwna
Kartko zjadacz


Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gda
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:48, 19 Kwi 2009    Temat postu:

eve napisał:
przyjaźń polega głównie na słuchaniu drugiej osoby i nie wydaniu jej tajemnic a także wsparciu. zwierzęta są najlepszymi przyjaciółmi!


hahaha xd zwierzęta Cie nawet nie rozumieją, a Ty mówisz o słuchaniu drugiej osoby. z naciskiem na osoby. Prawda, można je przyzwyczaić do pewnych zachowań, ale jest to kwestia treningu. A przyjaźni sie nie trenuje. No i oczywiście, że zwierze nie wyda żadnej tajemnicy, gdyż nie potrafią mówić po ludzku. Nie wiem, co spowodowało takie myślenie u Ciebie, ale podejrzewam, że te wszystkie filmy o zwierzątkach i jak one to ratują ludzi albo jak to pies jest najlepszym przyjacielem człowieka. Skoro tak jest, to czemu Cie nie pocieszy, gdy jest Ci smutno? ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
#eve
z nosem w książce


Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:53, 19 Kwi 2009    Temat postu:

mówcie sobie co chcecie, według mnie zwierzęta są najlepszymi przyjaciółmi, powiem w języku ludzkim dlaczego: dlatego że możesz im paplać całymi godzinami o swoich tajemnicach, mimo że nie zrozumieją, a one nas nie wydadzą i spojrzą pięknymi ślepkami i trącą noskiem aż się dobrze na sercu robi.
i nie zchodźmy z tematu głównego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Biedronczes
Gość biblioteki


Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 2353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: lubelskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:07, 19 Kwi 2009    Temat postu:

ja Cię Eve rozumiem. i też tak uważam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bezbarwna
Kartko zjadacz


Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gda
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:07, 19 Kwi 2009    Temat postu:

Moja wypowiedz była nawiązaniem do tego, ze jeśli jest sie wegetarianinem, to powinno sie nie jeść wszystkiego, co ma mięso. Bo termin wegetarianizm właśnie to oznacza i nie ogranicza sie tylko do nie jedzenia mięsa zwierzęcego. A niedoszłe kurczaczki jesz[jajka]?
Cytat:
i spojrzą pięknymi ślepkami i trącą noskiem aż się dobrze na sercu robi.

Ok, to mówisz oi psach. A co z kurami/kogutami? Niby ich nie jesz, ale w sumie nie wysłuchają Cie, mogą Cie ewentualnie podziobać i obudzić o 6 rano, a mimo to ich nie jesz. Czemu? To czym sobie ryby zawiniły według Twoich poglądów? Wygladem? Sorry, ale one nic nie miały do gadania, a Ty je za to 'karzesz'...
Moim zdaniem nie powinnaś sie nazywać wegetarianka skoro nie zlikwidowałaś całkowicie mięsa. No ale takie jest moje zdanie- Twoje moze byc oczywiscie inne ;)


Ostatnio zmieniony przez bezbarwna dnia Nie 16:08, 19 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cadbury.
Pierwszy elementarz


Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:12, 19 Kwi 2009    Temat postu:

Byłam wegetarianką przez kilka miesięcy, teraz już nie jestem.
I tak nie jadam zbyt często mięsa. Zwyczajnie mi nie smakuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
#eve
z nosem w książce


Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:16, 19 Kwi 2009    Temat postu:

bezbarwna, mi przyjemności jedzenie ryb nie sprawia. właściwie też uważam że nie jestem pełną wegetarianką skoro je jem, ale dostałam od rodziny wybór: albo jem ryby i nie muszę mięsa, albo mam jeść i mięso i ryby. wolę nie brać do ust kurczaków lub świń niż ryb. a jajek nie jem ;>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
#Olek
Wielbiciel książek


Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 3755
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: a masz młoteczek?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:29, 19 Kwi 2009    Temat postu:

truskawka napisał:
Nie jestem i nigdy nie będę. Uwielbiam mięso!
Stosunek do wegetarianów/weganów mam taki sam jak do osób jedzących mięso.


może mięsa nie uwielbiam, ale jem czasem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Takimo
Pierwszy elementarz


Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:06, 19 Kwi 2009    Temat postu:

bezbarwna napisał:
A niedoszłe kurczaczki jesz[jajka]?


Na Boga! Nikt nie je niedoszłych kurczaków!
Akurat, to wiem, bo cały interes rodzinny to kury...
Jeżeli nie doszło do zapłodnienia kury, przez koguta, to nie powstanie kurczak!
Jecie jajka od tzw. kur niosek, które w życiu koguta nie widziały. Ich jajka więc nie są "małymi kurczakami".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
plastik is fantastik
Literoskładak


Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:24, 19 Kwi 2009    Temat postu:

Nie jadam, blee. Wręcz chce mi się wymiotować na widok mięsa, szczególnie surowego. Fuuj. Do bycia wegetarianem trzeba mieć przede wszystkim silną wolę, ja przykład kiedyś miałam tak, że matka poprostu we mnie wmuszała to mięso, czasem potrafiłam siedzieć przy obiedzie do wieczora rycząc nad tym że musze to zjeść (ale i tak nigdy nie jadłam). Pewnie większość by na takie coś lała ciepłym moczem i po paru minutach i tak by to zjadła. No, ale większość to nie ja, i potrafiłam tak siedzieć. Teraz już nie muszę jeść mięsa, z czego bardzo sie cieszę. Nie wiem jak to komuś może smakować, już nawet nie chodz o to, że jem coś, co kiedyś żyło, i przez to że mam taką zachciankę musiało zostać zapite, chodzi mi nawet o smak, dla mnie to jest okropne. Szczególnie krowy i świnie, właściwie to nigdy chyba ich nie jadłam, tylko hyba kurczaka za czasów kiedy byłam mała i głupia.
Ja ogólnie nie rozumiem jednej rzeczy, po co ludzie mordują zwierzęta i je jedzą, skoro mogą po prostu jeść np. soję, fasolę i inne takie?

Wegetarianką jestem już chyba od jakiś, hmm z 4 lat, gdzieś tak od 2klasy chyba. Nie wiem dokladnie, ale pamiętam że w trzeciej już napewno nie jadłam. W piątej klasie miałam doś trudny okres, kiedy poprostu musiałam znowu na pewien okres wrócić do tego świństwa, ale było to przedewszystkim spowodowane anemią, od której w inny sposób właściwie nie dało sie uciec. A, zapomniałabym, wegetarianizm daje także jedną zaletę którą chciałaby mieć z pewnością każda kobieta - ładna figurę. Pamiętam że wtedy, kiedy musiałam znowu na pewien czas zacząć jeść mięso (nie był on długi, tak ze 4 miesiące) przytyłam z 10kg.

Eve, a jadasz zupki w proszku (szczególnie chińskie, ale inne też ;p)?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
#eve
z nosem w książce


Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:28, 19 Kwi 2009    Temat postu:

nie jadam ; p
Powrót do góry
Zobacz profil autora
#Olek
Wielbiciel książek


Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 3755
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: a masz młoteczek?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:28, 19 Kwi 2009    Temat postu:

przynajmniej jedzcie ryby, bo białko jest potrzebne.. zwierzęce, którego nie zastąpi roślinne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
plastik is fantastik
Literoskładak


Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:40, 19 Kwi 2009    Temat postu:

Ja czasami ryby jadam. Tj, tylko wtedy kiedy mama kupi takie wędzone, bo z puszki nie lubię ;p
Powrót do góry
Zobacz profil autora
#Olek
Wielbiciel książek


Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 3755
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: a masz młoteczek?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:43, 19 Kwi 2009    Temat postu:

wędzone <3.
może się wezmę i przejdę na wegetarianizm, choć z moją wolą to jest różnie..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
plastik is fantastik
Literoskładak


Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:49, 19 Kwi 2009    Temat postu:

wierz mi, wegetarianizm jest super, ale czasami trzeba się trochę przemóc i zjeść coś okropnego, ja na przykład nie lubię fasoli, ale czasami muszę ją jeść, bo poprostu zastępuje wartości odżywcze mięsa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.ksiazkowo.fora.pl Strona Główna -> Pogawędki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin