OFF TOPIC

Kreska

jest opętany jakiś ;p

Deirdre

Dzień dobry, robaczki.
Jak tam wrażenia z dnia pierwszego września?

Denaturat

Pozytywnie. Pomalowali nam klasę, mamy nowe półki, ludzie nadal kijowi, ale mam jedną "stałą" koleżankę, która jest nawet okej i wszystkich znam (prócz nowej pierwszej gimnazjum, ale od czego jest jutro), więc pełen luz, zero stresu, w dodatku mam jutro TYLKO 6 lekcji! Cud nad cudami. Szkoda, że tylko raz w tygodniu.

Lovise;3

Całkiem niezłe ; ). Mamy nowy dach, wszystkie sale odnowione i pomalowane wraz z korytarzem, a do tego mamy nowe parkiety w salach gimnastycznych. Tylko plan lekcji trochę zryty, bo w czwartek i piątek mam 8 lekcji oO".

Fonti

Eeee, yyyy...
Całkiem OK. Czułam się na początku nieco zagubiona, ale później uznałam, że dam radę, mimo że to nowa szkoła. W klasie wychowawczyni okazała zdziwienie, że w podstawówce mogliśmy jeść na lekcji (XDDD) i powiedziała, że "pierwsza gimnazjum to już nie przelewki". Zobaczymy jak to będzie ;).

Kreska

#mixed.

A ja mam jutro geografię, chemię, fizykę i niemiecki. Chyba jednak się z wami pożegnam.

Denaturat

Kreska

miksedzie, na narzekaj, ja kocham gegrę (czyt. gapić się w atlas) choć jeszcze jej nie mam, niestety!

Viviane.

Moje rozpoczęcie roku było lepsze niż super, mimo że nie mam tego wychowawcy co chciałam. Mamy niezły skład 20 osób, ale w ogóle wszystkich znam (mimo, że to nowa szkoła), dzięki obozowi integracyjnemu pod koniec wakacji. Rozpoczęcie wyglądało tak: msza na 9:00 (dyrektor szkoły to ksiądź) a później jakieś 30min. w klasie i zwiedzanie szkoły. Zakumplowałam się z jedną dziewczyną, do której na obozie byłam źle nastawiona, i w ogóle - pokochałam już te przyszłe 10msc., które przeżyję w tej szkole ;q

Kreska

vivka, ja się chyba do ciebie przepiszę czy cuś. czekają mnie jeszcze 4 lata nieustającej pyskówki! potrzebuję fajnej klasy, natychmiastowo.

Viviane.

Oj, Krecha, nie będzie tak źle ;3
Ze mną też by było tak samo, gdybym się bardziej nie otworzyła na nowych ludzi i nie stała się trochę pewniejsza siebie. W starej szkole nie należałam do tych bardzo "przebojowych" dziewczyn, i raczej nikt nie dażył mnie dużą sympatią, a teraz jest kompletnie odwrotnie ; )

#mixed.

Geografię i chemię to i ja lubię, ale bez przesady-nie w jeden dzień i nie z fizyką! No i nie z niemieckim.
I w ogóle jestem zdziwiona, że mam trzy godziny historii i tyle samo matematyki. W czwartek do 17:40 nauka-boskooooo.

Nika

A u mnie nawet w porządku, że tak powiem. Stare twarze, wszyscy już straszą klasą maturalną, cztery biologie w tygodniu i trzy chemie - moje serce bije z radości ^^.

invisible

o matko, 17:40 - mixed, współczuję.

Facet od historii poszedł sobie na urlop zdrowotny i na początku nawet się cieszyłam, ale teraz stwierdzam, że miałabym lepszą motywację żeby się uczyć - gościu co lekcję potrafił przepytać pół klasy. Zmieniła mi się babka od wf-u (kolejny urlopik) na tą, której nie cierpię.
Nauczyciel religii to znak zapytania: dostanę albo umierającego od niepamiętnych czasów pana chcę-być-waszym-przyjacielem, albo Lucynkę, której głos doprowadza mnie do szału.
A pojutrze mam sprawdzian z gegry, hura.

#mixed.

To i tak luz, rok temu miałam dwa razy do 17:40. Teraz mam raz i raz do 16:00 tylko.

@edit. dzisiaj zaczyna się piąty sezon Hałsa w tv. Oglądacie ludzie.

Sham Mhrock

A u mnie zjebanie w chuj. Oczywiście dziś już normalne lekcje. Plan również zryty. Wrr! Dobrze, że mam 3 bio :D

Viviane.

Ja dzisiaj miałam 8 lekcji, w czym cztery to języki były (2 franc, 2 ang). Zdążyłam znienawidzić matematykę (a dokładniej nauczycielkę - chodziłam do niej tyle czasu na lekcje prywatne, wszystko było ok, a ona w szkole taka wredna jest, grr). Ale pochwalę się, że dostałam się do najlepszej grupy z angielskiego, jee :D (były trzy - słaba, średnia, najlepsza). A faceta od gegry kocham normalnie; to jego poczucie humoru mnie zabija normalnie ;q

Lovise;3

tak ogólnie mówiąc to nadchodzący rok szkolny nie zapowiada się dla mnie łatwo. aż się boję, co będzie na matematyce oO. już nas straszyła tematami XD

Eruanriel

Dzień dobry, a właściwie to dobry wieczór. Znowu poszłam precz bez pożegnania, ale jestem znów ;] mnie nie było na rozpoczęciu roku, hie hie, ale dzisiejszy dzień był świetny, stęskniłam się za ludźmi. Ale moje ukochane, rozwalające się deski idealne do ślizgania, jacyś wandale zamienili na paskudny, lśniący parkiet ;<

komicznie

wieczór, dobry wam. : xx
wszyscy zabiegani? cisza tu trwa. xD

Viviane.

Dąbry wieczór, dobry (?).

Jak tam pierwsze dni szkoły? ;q Nad moją klasą naucz. od matmy i chemii się niestety nie lituje, ale i tak jest okej. Jutro pierwszy W-F; zaczynam się baać XD'

Denaturat

Pierwsze dni szkoły bardzo pozytywnie i spokojnie. Zero stresu :3

komicznie

jakoś zleciało. xD

Lovise;3

nudno trochę było, szczególnie na lekcjach z nowymi nauczycielami. już nawet klasówki i sprawdziany mam zapowiedziane ;d.