OFF TOPIC

Martyna_K

Aaaa, o to chodziło. Hmm, lubię go. Jak byłam mała często oglądałam Jackassa i taki sentyment pozostał.

Modelka? Nie, raczej amatorka fotografii.

Kreska

JA CHCĘ GRIN DEJ :CCC
wystąpi wszędzie, tylko nie w polsce. zajeb.

Martyna_K

A Depeche Mode grają w Łodzi, ha!

Kreska

Ja nie lubię deszmądu, bo mnie denerwują trochę.
Ale Green Day... Billie ostatnio płakał na scenie (leżąc w dodatku!) śpiewając łejk mi ap :< :< :<

Sham Mhrock

#mixed.

Sham Mhrock

Biedronczes

Ja też mieszkam na wsi. Do miasta mam 5 km, ale tam nie ma absolutnie żadnych koncertów. Eh, gdzie tu sprawiedliwość?

Sham Mhrock

Sprawiedliwości nie ma!

Kreska

Ja tam wątpię żeby w Poznaniu kiedykolwiek ktoś raczył przyjechać na koncert. Nawet polskich gwiazd nie ma!

Martyna_K

Jak Wam wybudują mega halę sportową, to może nawet U2 zagra. U nas właśnie tak jest z Depeche Mode. Mamy coś w podobie Spodka Katowickiego (niedawno skończyli budować), tylko wersję nowoczesną.

Kreska

Ty weź nie przypominaj, na Spodku grał Grin Dej :CCC

Martyna_K

Dzięki Depechom jest nadzieja na inne koncerty. Ale ja i tak słucham zespołów, których w Polsce się nie słucha, łeee.

#mixed.

W Poznaniu Radiohead ma być niedługo :3
Ja mieszkam w mieście, ale koncertów jest zerooooooooo.

Kreska

A wiesz gdzie jest teraz Paramore? W Japonii. Ja pierdzielę. Hayley by umiała zrobić zajebisty show, nie? Ale siedzą w Japonii i nas nie lubią.

Nika

Kreska

A ja się przyznam że nigdy nie byłam na koncercie. Jak to jest?

Martyna_K

A to zależy na jaki koncert idziesz. Ja chodzę na takie, gdzie jest góra dwa tysiące osób. Głównie polskie zespoły rockowe, ewentualnie reggae, przy którym fajnie się tańczy. Zazwyczaj jest pogo, dużo piwa (najtańszy alkohol w klubie), papierosów (a co za tym idzie - dymu). Po koncercie często jest after party. Wtedy siedzę ze znajomymi na kanapach i poznaję nowych znajomych, od których później dostaję zaproszenia na naszej klasie i mam problem, bo nie pamiętam imion. Zazwyczaj jak ktoś mi się przedstawia, zaraz zapominam, co do mnie mówił. Ogółem jest fun. Z koncertu zazwyczaj wychodzę między 1:00, a 2:00.

Nika

Ja też głównie na rockowe, tyle, że na afterparty nie zostaję nigdy, bo chodzę raczej sama i tak jakoś dziwnie by było. Poza tym dość niebezpiecznie jest samej w pewnych miejscach.

Lovise;3

czeeeść.
wróciłam.
ja też nigdy nie byłam na żadnym koncercie (nie moja wina, że tu nikt nie koncertuje).
tęskniłyście? ;D

Kreska

tak trochę pustawo było, tęskniłyśmy (i będziemy dalej!) za takim fajnym szumem na forum :D

Nika

Kszzzzzzzz....

Lovise;3

Kreska

zauważyłam ;D

Lovise;3

trudno byłoby nie zauważyć XDD