Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aliosza
Świeże dzieło
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:47, 28 Gru 2009 Temat postu: Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata |
|
|
Cytat: | Legendarne dzieło pisane bez nadziei na publikację i niegdyś cenzurowane, stało się znane na całym świecie, a jego popularność zwiększyły liczne adaptacje teatralne i filmowe, spektakle operowe i utwory muzyczne. Dobro i zło, miłość, sztuka i natura ludzka- tematy te mają uniwersalną wymowę – dlatego książka ta weszła na trwałe do skarbnicy arcydzieł literatury.
Michaił Bułhakow zaczął pisać „Mistrza i Małgorzatę” w 1928 roku, ukończył w roku 1940, na kilkanaście dni przed śmiercią. Książka ukazała się w druku po 40 latach i rzecz niespotykana – natychmiast stała się światowym bestsellerem! Do dzisiaj i śmiech, i łzy towarzyszą lekturze „Mistrza i Małgorzaty”. Bułhakow opisał świat współczesny szyderczo i bez litości, nie pozostawiając czytelnikom szczególnej nadziei; na pociechę zostawił obietnicę, że „rękopisy nie płoną”, że człowiek jest, a może raczej bywa – dobry. Nawet szatan w „Mistrzu i Małgorzacie” okazuje się w końcu przyzwoitym facetem. W Polsce powieść Bułhakowa niezmiennie cieszy się ogromnym powodzeniem. W rankingu czytelników i ekspertów „Rzeczypospolitej” w 1999 roku została uznana za najważniejszą powieść XX wieku. |
Książka naprawdę świetna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Faustysia.
Literoskładak
Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:18, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
słyszałam ale nie czytałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aliosza
Świeże dzieło
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:28, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Myśmy musieli, bo to nasza licealna lektura była.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Parabola
z nosem w książce
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: super-druper. Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:46, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Czytałam, czytałam, bardzo zacna książka.
Ponoć ma być ekranizacja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
hello
Literoskładak
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:03, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Obłędna, jedna z moich ulubionych <3
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.
<3
|
|
Powrót do góry |
|
|
aliosza
Świeże dzieło
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:22, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Parabola napisał: | Czytałam, czytałam, bardzo zacna książka.
Ponoć ma być ekranizacja. |
Z tego co wiem, to ekranizacji już było kilka w tym jedna (chyba jedna) polska, ale podobno rosyjski serial jest najlepszy. W każdym razie ja żadej jeszcze nie widziałam.
Dialogi w tej książce są wspaniałe:
"Niech się pan zastosuje do starej, mądrej zasady. Podobne należy leczyć podobnym. Jedyne, co może przywrócić panu życie, to dwie wódki pod pikantną, gorącą zakąskę."
|
|
Powrót do góry |
|
|
Parabola
z nosem w książce
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: super-druper. Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:55, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Chodzi mi o najnowszą ekranizację, polską bodajże. Serial, czy coś (?)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nika
z nosem w książce
Dołączył: 11 Lip 2009
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: insomnia Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:37, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Moja ukochana, ulubiona książka. Przewspaniała, trudno opisać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
hollywoodo
Kartko zjadacz
Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:29, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
nie czytałam, zamierzam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anouk
Literoskładak
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:35, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Dlatego - odpowiedział cudzoziemiec i zmrużonymi oczyma zapatrzył się w niebo, po którym w przeczuciu wieczornego chłodu bezgłośnie śmigały czarne ptaki - że Annuszka już kupiła olej słonecznikowy, i nie dość, że kupiła, ale już go nawet rozlała. Tak więc zebranie się nie odbędzie.
Ot, mój ulubiony fragment. Kochana książka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|