Zmierzch

Simple

O tez się wypowiem :D
Film jest przede wszystkim za długi, ciągnie się w nieskończoności. Cokolwiek zaczyna się dziać na 10 minut przed końcem.
P.s Aktorka grająca Belle to ogólnie porażka :P

Kreska

Długość jak długość, każdy film trwa mniej czy więcej 2 godziny. Może dlatego tak cię wynudził bo był tak przewidywalny jak książka xd

Simple

Raczej dlatego, że nic się nie dzieje. :P On trwa tylko dwie godziny? :O

Muncquita

Ja to kocham <33 Nie wiem czemu wam się to nie podoba, to jest świetne. ^^

Kreska

Taak, każdy film trwa mniej więcej 120 min. chociaż bywają dłuższe.

Monia

Edward jest od ale jak zobaczyłam normalne zdjęcia aktora co go grał to się roześmiałam.

Sham Mhrock

Ekranizacja "Zmierzchu"... Hmm, nie zarzucę im tego, iż pominęli cholernie dużo wątków, bo film trwałby nieskończoność, ale niewybaczalne jest wręcz tworzenie zupełnie nowych postaci, np. taki Laurent. W książce miał oliwkową karnację skóry, a w filmie? Murzynek.
Moi faworyci to Cam Gigandet (James) oraz Jackson Rathbone (Jasper), po prostu świetnie wcielili się w odgrywane role.
Krist mnie wkurza swoimi minkami i wgl jest taka sztywna, nie przemówiła do mnie, za to Robert wcale nie przypomina "greckiego boga", daleko mu do niego, ale dość nieźle wcielił się w role Edwarda.

Co najlepsze- soundtrack do filmu. Muse i Paramore, coś pięknego po prostu. : )

yelyah

Libby

Ekranizacja w miarę dobra. Ale do książki daleko.

Gorzatynka

Ja pokochał Zmierzch dzięki ekranizacji. (i wg. dzięki niej dowiedziałam się, że istnieje taka książka) Wybrałam się na nią z wielką chęcią i choć troszkę mi się dłużyło to podobał mi się film.
Plus: Muse, Paramore i Robert Pattinson. xD

Eruanriel

Juch@

Film zmierzch mi się nie podobał chociaż w książce się zakochałam.

Dev.

No cóż, to jasne, ze film nigdy nie odzwierciedli książki. Każdy jak czyta książkę, ma zawsze inną wizję co się dzieję w danym momencie, a reżyserzy/scenarzyści nie siedzą nam w głowię. Film nawet mi się podobał. Był taki pół na pół, oczywiście nie obyło się bez mych łez, ale to sprawa drugorzędna.