Paulo Coelho

Kreska

^ też tak myślę XD

Nika

Nie cierpię, jest dla mnie wręcz fatalny. Jego książki zlewają mi się w słodką, lepką maź i powoli przestaję je rozróżniać.

Simple

Chyba trochę przereklamowany... Rozczarowałam się książkami.

Magdon

Agnes

KAROL KOT

Cadbury.

Eruanriel

Próbowałam kiedyś czytać coś tego pana. Chyba "Czarownicę z Portobello" czy coś w tym stylu. Dobrnęłam może to 40 strony, nie wciągnęło mnie i rzuciłam w cholerę. Nie wiem, czym tu się zachwycać.

karolina.

Amicalle

KAROL KOT

Burdelmama

nie lubię go XD dla mnie jest taki nudny ^^ Na brzegu rzeki Piedry usiadłąm i płakałam jest tak przepełnione bogiem, że chce się rzygać (może wymiotować też).. Czarownica z Portobello miała fajną okładkę, myślałam, ze treść będzie adekwatna do niej - neistety sie myliłam, o.

Gorzatynka

Ostatnio skończyłam czytać 'Demona i pannę Prym' jego autorstwa. I spodobała mi się ta książka. Była naprawdę życiowa, bo przecież każdy z nas wybiera między dobrem a złem. Jednakże nie mogę jeszcze ocenić tego autora, gdyż po jednej książce to nie wiele o nim wiem. Jak na razie zaciekawił mnie na tyle, że sięgnę po kolejną jego twórczość.

Deirdre

Termin filozofii użyty w stosunku do książek pana Coelho to niemalże taki absurd jak reaktywowanie Beatlesów. W moim odczuciu jest to niezwykle tania lektura wylansowana przez ludzi będących fanami książek mało wartościowych, którzy są niekiedy reprezentantami pewnej skrajnej grupy infantylnego myślenia. Czysty pseudo górnolotny tekst o niczym konkretnym.

paulina

Z jego dzieł przeczytałam tylko: "Demon i panna Prym", "Brita", "Na brzegu rzecz Piedry usiadłam i płakałam.." "Weronika postanawia umrzeć" oraz "Jedenaście minut" (już w końcowej fazie czytania).
Najbardziej do gusty przypadły mi dwie ostatnie...
Niemniej jednak chciałabym przeczytać wszystkie jego książki, które ukazały się w Polsce. (z ciekawości)

Aśś.

Tylko "11 minut", za resztę podziękuję.

Parabola

Nie znoszę tego autora. Zachwyty nad jego twórczością są, jak dla mnie, zupełnie nieuzasadnione. Ot, miliard różnych pseudomądrości.